Miłej lektury i proszę o komentarze
-Chodź na kolana.
-Co?
Eh. I weź tu bądź
czuły, gdy twoja miłość nie chce pieszczot.
-No chodź.
-Nie rozumiem czego
chcesz, ale jeśli nie zauważyłeś, to jestem zajęty.
-Czym?
Nicnierobieniem?
-...To i tak jest
jakaś czynność.
-Nie drocz się. Chodź tu
- jak zwykle udawał niedostępnego, ale ja wiem, że się szybko podda. - Bo cię
sam przyniosę.
-Czuję, że ty masz
nieczyste intencje wobec mnie.
Nie no, błagam. Parę
razy mi się zdarzyło go wymacać, gdy siedział mi na kolanach, ale żeby już
zawsze mnie o takie rzeczy podejrzewać?
-Znowu mnie
podejrzewasz o zbereźne czyny? Chodź tu, nic ci nie zrobię. Nie tym razem.
-Czyli nie wypierasz
się tego, co kiedyś zrobiłeś?
-...
-...
-Daj spokój, chodź.
Wstał z łóżka i z
podejrzliwą miną usadowił się na moich nogach. Od razu go objąłem w talii, by
nie mógł zmienić zdania.
-Miałeś mi nic nie
robić, kłamco - zirytował się nieco.
-Tylko cię objąłem...?
- nie wyrobię. On wszędzie widzi, z mojej strony, napaści seksualne na swoją
osobę.
-Teraz mnie obściskujesz,
a za chwilę mnie obmacasz!
-Posłuchaj... -
zacząłem mówić, cofając jednocześnie od niego ręce. Przypadkiem, naprawdę tym
razem, smyrnąłem go dłonią w udo. Podskoczył i w pół sekundy z moich kolan
znalazł się przy drzwiach. - ups! Czekaj, to nie było specjalnie! - chciałem
wytłumaczyć ten przypadkowy gest.
-Trzymaj swoje
instynkty na wodzy! Hentai! - wybiegł i zatrzasnął drzwi, ignorując moje
tłumaczenia.
Westchnąłem i ukryłem
twarz w dłoniach. Teraz będę musiał go przeprosić za moje
"nadpobudliwe" zachowanie... Nie wyrobię, ja to mam z nim czasem
zdrowo przerąbane...
Idę kupić jakieś
kwiaty, bo gdy przyjdę z pustymi rękami, nie uzna moich przeprosin za
szczere...
~END~
Długość powalająca, ale scenka całkiem zabawna :)
OdpowiedzUsuńNie było za długie i w sumie nie za wiele się z tego dowiedzieliśmy, ale osobiście było niezłe i całkiem zabawne. ^.^ Tylko...gdyby było ździebko dłuższe... ;-; A tak to...Buu~!! *o*
OdpowiedzUsuńWłaściwie...nie mam za bardzo jak się wypowiedzieć. :/
Tak, więc pozdrawiam.