Jeśli ktoś nie słyszał, to tu wrzucam link: https://www.youtube.com/watch?v=7uRxxRQj1wo
Opowiadanie krótkie co prawda, ale to dlatego, ze niezbyt lubię DMMD i nie podchodzi mi pisanie czegokolwiek z nim związanego (uważam, ze te postacie nie mają charakteru) |D
(Całkiem przyjemnie się to czyta słuchając piosenki jednocześnie, polecam włączyć ;) )
Aoba wielokrotnie cierpiał na bezsenność. Wywoływały ją różne rzeczy -
stres, strach, bóle głowy, szok. Chłopak nie lubił tego uczucia - leżenie w
nocy, marne próby zaśnięcia, zmęczenie, które nie pozwalało zapaść w sen,
szalone myśli, które go wtedy dręczyły.
Jednak od kiedy poznał Clear'a nie wszystkie noce takie były.
Tajemniczy osobnik jakby wyczuwał, ze jego pan nie może zasnąć. Zwykle w takie
noce zjawiał się u niego i przesiadywał z nim, rozmawiając albo wspólnie
oglądając pogrążone we śnie miasteczko.
Clear bardzo lubił Aobę i darzył go dużym szacunkiem, co objawiało się
m.in. poprzez mówienie do niego "Master". Seragaki także darzył
białowłosego przyjaźnią. Uwielbiał słuchać, gdy Clear śpiewał - miał cudowny
głos. Bardzo delikatny, który umiał uzależnić od siebie człowieka. Clear
parokrotnie śpiewał Aobie, gdy ten nie mógł spać, swoją piosenkę o meduzach.
Zwykle po tym Aobie udawało się zasnąć.
Jednej nocy, gdy siedzieli we dwójkę na dachu domu Aoby, Clear znowu
cicho nudził melodię "Jellyfish song". Aoba wsłuchiwał się w dźwięki,
będąc myślami przy ludziach, którzy stworzyli tę piosenkę.
-Piękna piosenka - powiedział w pewnym momencie z lekkim uśmiechem.
-Master! Cieszę się, ze się panu podoba - Clear zaraz wybuchnął
entuzjazmem. - Tez ją bardzo lubię. Przywraca wiele wspomnień.
-Pomaga się zrelaksować - uśmiechnął sie Seragaki. - Przestała mnie
boleć głowa - ucieszył się, bo tym razem to one były powodem jego kłopotów ze
snem.
-Master - odezwał się nagle Clear.
-Słucham?
-Obiecuję ci, że gdy tylko będę mógł, zawsze przy tobie będę, by móc ci
w każdej chwili zaśpiewać tę piosenkę. Nieważne, gdzie będziesz, ja zawsze cię
znajdę i przybędę by się z tobą podzielić tymi dźwiękami. Skoro tez je
polubiłeś, to nie ma w tym nic złego, prawda, Master?
Te słowa, choć traktowały o piosence, zawierały w sobie coś więcej.
Aoba o tym wiedział, odczytał ich znaczenie. Uśmiechnął sie do towarzysza:
-Oczywiście, Clear. A ja ci obiecuję, ze zawsze będę pamiętał o tobie i
twojej melodii. Nie zapomnę was...
Później siedzieli już w ciszy, Seragaki po niedługim czasie zasnął.
Choć wiele się wydarzyło od tamtej rozmowy, każdy z nich dotrzymał
danego słowa. Żaden nie zapomniał...
[THE END]
Ja osobiście lubię to anime (przez tydzień szukałam 2 sezonu, wiedząc, że go nie ma ;-;) i nie wydaje mi się, żeby postacie nie miały w nim charakterów. Wręcz przeciwnie...ich charaktery są dobrze pokazane. Według mnie (podkreślam).
OdpowiedzUsuńSzkoda, że takie krótkie, ale bardzo mi się spodobało, choć właściwie nic się nie dzieje. No, ale bywa. Z chęcią przeczytałabym innego twojego Shota z tymi postaciami. ^^
Pozdrawiam i weny