niedziela, 2 marca 2014

~Pocałunek~ Riren

Trochę mnie tu nie było, fakt |D W ramach przeprosin wrzucam oneshot'a z paringiem Eren x Levi z Shingeki no Kyojin.
Czytajcie i komentujcie c:



Pocałunek
-Eren!
Odwróciłem się na zawołanie. W moją stronę szedł Levi.
-Tak, sir? - zasalutowałem. - Mogę w czymś pomóc?
-Mam do ciebie jedno pytanie. Mogę? - zatrzymał się obok mnie.
-Oczywiście, Heichou - odparłem zdziwiony. Po co on w ogóle pyta?
-Całowałeś się kiedyś? - zapytał prosto z mostu, a ja zrozumiałem, dlaczego wcześniej pytał o zgodę.
-Nie - odparłem pesząc się. - Co to w ogóle za pytanie, sir?
-Chciałem wiedzieć - odpowiedział dobitnie szczerze. Złapał mnie za przód kurtki. - I wykorzystać - pocałował mnie i puścił.
Odwrócił się i zrobił kilka kroków na przód.
-Wpadnij do mnie kiedyś przy okazji, to nauczę cię, jak się powinno całować - rzucił nawet się nie odwracając. - Opowiesz mi też, jak ci się podobał twój pierwszy pocałunek - odszedł.
Stałem w miejscu, mrugając oczami. Czy Rivaille-Heichou właśnie mnie pocałował, odbierając mi tym samym część dziewictwa? A potem zaprosił na randkę?
Słyszałem, że pierwszy raz przeżywa się z osobą, której oddało się pierwszy pocałunek. Jeśli to prawda, to czeka mnie dziwny pierwszy raz...
END

6 komentarzy:

  1. Co to takie krótkie? ;-; Ale i tak świetne! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiedziałabym raczej, że to miniaturka, a nie oneshot. Może się czepiam.
    Co do rozdziału - nie jest złe, ale równocześnie nic specjalnego. Charaktery nie odbiegają jednak zanadto od oryginałów, co Ci się tu chwali.
    Miło się czytało, jak zawsze zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie...wszystkie twoje Rireny, Eruri, oraz tekst z perspektywy Seme i Uke, to raczej miniaturki, niż OneShoty, bo te...są za zwyczaj dłuższe, a w tym *pokazuje na powyższy tekst* właściwie nie ma nawet żadnego wątku, to...po prostu jest. :/ Ale mimo to i tak mi się podobało. ^.^ Oczywiście nie to, że się podlizuję czy cuś...po prostu lubię Eruri czy Riren...w końcu do niedawna sama miałam z nimi bloga 9był beznadziejny, wiec go usunęłam ^.^)...
    Bez urazy, ale gdybym zechciała...to mój komentarz mógłby być dłuższy niż ten OneSHot...o ile można to nazwać OneShot'em ;-; Ale jak powiedziałam...bez urazy. :* Bo piszesz dobrze, tylko za krótko ;-;
    Pozdrawiam i weny życzę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nienawidze paringu Levi x Eren aczkolwiek to przeczytałam z przyjemnością. Lekko komediowe, miłe do czytania, dobrze oddane charaktery postaci. Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczynam się bać z kim ja przeżyje pierwszy raz (pierwszy raz całowałam się z moją przyjaciółką (w wieku 12 lat), bo jak powiedziała "chciała zobaczyć co zrobię jak wykorzysta okazje by się ze mną przelizać") O-O

    OdpowiedzUsuń